Wybór sprowadza się do odpowiedzi na 4 następujące pytania:
- Czym chcesz handlować?
- Czy chcesz używać dźwigni?
- Czy chcesz posiadać to co kupiłeś?
- Jaki masz budżet na inwestowanie i jak często handlujesz?
Pomogę ci na nie odpowiedzieć. Jednak najpierw podstawy.
Czym jest broker? Broker to pośrednik miedzy tobą a giełdą. Kupujesz aktywa u swojego brokera a broker kupuje je w twoim imieniu na giełdzie. Są także brokerzy, którzy nie przekazują twoich zleceń na giełdę, a tylko zakładają się z tobą o cenę danego aktywa. Są to tak zwane kontrakty CFD, czyli kontrakty na różnicę cenową.
1. Czym chcesz handlować?
„A co mam do wyboru?” zapytasz.
Akcje
Akcje to papiery wartościowe, które kupuje się by stać się częściowym właścicielem spółki giełdowej. Gdy akcje firmy wzrastają – wartość twojego portfela rośnie. Gdy akcje spadają – wartość portfela też. Bardzo proste.
Aby kupować spółek notowanych na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych nie musisz posiadać konta u brokera. Najlepiej sprawdź w swoim banku, czy pozwala on na handel akcjami poprzez zaprzyjaźniony lub partnerski Dom Maklerski. Przykładem jest mBank, który udostępnia w swojej ofercie usługę eMakler.
Aby kupować akcje zagranicznych spółek, warto także najpierw sprawdzić ofertę swojego banku. Jeśli jednak ten nie ma w ofercie akcji twoich ulubionych zagranicznych spółek trzeba rozejrzeć się za brokerem.
Waluty
Waluty, albo FOREX (foreign exchange). Na Forexie możesz handlować parami walutowymi. Najpopularniejsze pary walutowe to EUR/USD, USD/PLN, EUR/PLN.
Kryptowaluty
Jest mnóstwo sposobów by handlować kryptowalutami. Są brokerzy, którzy oferują dostęp do najważniejszych kryptowalut. Jeśli jednak chcesz handlować tak zwanymi altcoinami (albo shitcoinami), musisz założyć konto na jednej z giełd kryptowalut np. Binance.
Surowce
Właściwie możesz iść do sklepu ze złotem, kupić sobie kilka uncji i w tym momencie już możesz powiedzieć o sobie, że handlujesz surowcami. Jeśli jednak nie chcesz ich fizycznie posiadać, a tylko spekulować na ich cenie, możesz to zrobić kupując kontrakty terminowe na surowce. I to właśnie takie kontrakty są dostępne u brokerów. Mówienie więc w tym kontekście, że „handluję surowcami” jest skrótem myślowym.
2. Czy chcesz używać dźwigni?
A co to jest dźwignia?
Dźwignia albo inaczej „lewar” (ang: leverage) oznacza zwielokrotnienie osiąganych przez ciebie zysków lub strat. Na przykład dźwignia 1:100 oznacza, ze przy ruchu 1% do góry, zarabiasz 100% na pozycji długiej (buy).
Oczywiście działa to także w drugą stronę. Jeśli aktywo spadnie o 1% to ty tracisz 100%.
Gra z dźwignią to możliwość spektakularnych zwrotów z inwestycji, ale także równie duże ryzyko utraty wszystkich środków.
Zastanów się dobrze, czy wiesz jak działa dźwignia i czy jesteś gotowy na ryzyko.
3. Czy chcesz posiadać to co kupiłeś?
Dziwne pytanie, prawda? Już wyjaśniam.
Nabywając akcje w Domu Maklerskim, ty je faktycznie posiadasz w sensie prawnym. Jesteś ich właścicielem, możesz brać kredyt w ich zastaw, możesz też dostawać dywidendę tj. wypłatę od zysków spółki.
W taki sposób nabywane akcje nie mogą być nabywane z dźwignią. Aby używać dźwigni, musisz kupić kontrakty CFD, jednakże w tym momencie nie posiadasz tych akcji, a tylko i wyłącznie zakładasz się z brokerem o cenę akcji. Występuje tutaj więc konflikt interesów, ponieważ, kiedy ty tracisz pieniądze, to broker zyskuje, natomiast, kiedy ty zarabiasz, to broker traci. Taki model pracy brokera to tak zwany „Market Maker”.
4. Jaki masz budżet na inwestowanie i jak często handlujesz?
Brokerzy i Domy Maklerskie zarabiają głównie na 2 rzeczach:
- Spreadzie.
- Prowizji od transakcji.
Co to jest spread?
Zakładając, że broker zarabia na spreadzie to kupując jakieś aktywo o wartości 100zł, nie możesz go nabyć za 100zł, tylko np. za 101zł. Natomiast jeśli już posiadasz to aktywo i chcesz je sprzedać, to mozesz to zrobić za np. 99zł. Te 2 zł (101 – 99) to tak zwany spread, czyli różnica pomiędzy ceną kupna i sprzedaży w danym momencie i jest to właśnie zysk dla brokera.
Co to jest prowizja?
Kupując to samo aktywo za 100zł, ale u innego brokera który zamiast na spreadzie zarabia na prowizji zapłacisz 100zł + prowizja. Prowizja jest to jakiś procent transakcji np. 1%, czyli nabędziesz to aktywo za 101zł.
Żeby bardziej skomplikować sprawę:
- są brokerzy, którzy naliczają tylko spread
- są brokerzy, którzy naliczają tylko prowizję
- są brokerzy, którzy naliczają i spread i prowizję
- są brokerzy, u których spread się nie zmienia (tzw. fixed spread)
- są brokerzy, u których spread się zmienia dynamicznie (tzw. floating spread)
- … i wszelkie pozostałe kombinacje
- … i to jeszcze w zależności od konkretnego aktywa tj. zasady mogą zupełnie różne dla akcji i dla forexu u tego samego brokera.
Przechodząc do meritum:
Handlując raz na kilka miesięcy, za bardzo nie będzie cię obchodzić wysokość prowizji ani spreadu. Możesz się więc skoncetrować na mnogości dostępnych rynków i aktywów.
Handlując codziennie, musisz zwrócić uwagę, żeby był niski spread i prowizja.
Mając bardzo niski budżet (na zabawę i naukę), zwróć uwagę na minimalną wielkość wpłaty, a także na minimalną wielkość wypłaty.
Yaropolk Dabrowski jest wybitnym redaktorem zajmującym się inwestowaniem w energię i wybitnym ekspertem w dziedzinie finansów, znanym ze swoich wnikliwych spostrzeżeń i analitycznego podejścia do złożonych skrzyżowań rynków energii i strategii inwestycyjnych. Dzięki ponad dziesięcioletniemu doświadczeniu w sektorze finansowym, Yaropolk stał się liderem myśli, prowadząc inwestorów przez zawiłości zrównoważonych inwestycji energetycznych i wpływ globalnych trendów rynkowych. Jego wiedza specjalistyczna obejmuje różne obszary, w tym energię odnawialną, ropę i gaz oraz nowe technologie, co pozwala mu zapewnić zniuansowane perspektywy, które znajdują oddźwięk w społeczności finansowej.
Uznany za swój wkład w publikacje z najwyższej półki, w tym Forbes, Yaropolk łączy rygorystyczne badania z przystępnym językiem, co czyni go poszukiwanym komentatorem wydarzeń finansowych. Jego współpraca z wiodącymi firmami inwestycyjnymi i ekspertami branżowymi dodatkowo wzmacnia jego reputację jako zaufanego źródła informacji dla inwestorów, którzy chcą poruszać się po dynamicznym krajobrazie inwestycji energetycznych. Poza pracą redakcyjną, Yaropolk jest zaangażowany w edukację następnego pokolenia inwestorów, opowiadając się za odpowiedzialnymi i zrównoważonymi praktykami inwestycyjnymi, które priorytetowo traktują długoterminowy wzrost i zarządzanie środowiskiem.